Święta, święta...
Tak jak myślałam nie udało się PRZED świętami to jest PO, czyli szybka fotorelacja z naszej świątecznej gammy...
Choinka jakoś tak dziwnie co roku mniejsza... Hmm.. W tym roku nieduża, skromna i nie do końca ubrana - ale pokażę bo to nasz patent pod tytułem: choinka i raczkujące, wszędobylskie dziecko... czyli ozdoby zaczynające się ponad metr nad ziemią ;)
Kto śledzi to wie, że Junior ma co roku kalendarz adwentowy...
W przyszłym roku będę chyba musiała zrobić już dwa... zacznę w październiku chyba... :P
Poniżej już "rozebrany" ze słodkości ;)
Serca... być muszą....
Życzymy wszystkim odwiedzającym naszego bloga dużo wytrwałości w Nowym Roku, zrealizowania wszystkich postanowień i więcej ... czasu... :)