Łazienka na dole - aktualnie
Jeśli chodzi o dół domu to zmiany niewielkie w dolnej łazience:
W końcu zamontowaliśmy prysznic :)
Jeśli chodzi o dół domu to zmiany niewielkie w dolnej łazience:
W końcu zamontowaliśmy prysznic :)
Wprowadzając się do naszej Gammy (a było to na łapu-capu - decyzja zapadła w jeden dzień) nie mieliśmy nawet pozakładanych pstryczków, nie było listew wykończeniowych, wszędzie dyndały kabelki, żarówki itp., zabraliśmy stare meble (stół, krzesła, kanapa) bo nowe w większości były na zamówienie i jeszcze czekaliśmy... Biorąc to pod uwagę to przez to 1,5 roku wiele się zmieniło... Jednak ten etap szybko zamknęliśmy, bo w ciągu 3 m-cy praktycznie udało się pouzupełniać te braki... A potem nadeszła wegetacja;) - cieszyliśmy się domkiem i niewiele chciało nam się poprawiać... Stąd nie ma u nas jakiś spektakularnych zmian... Wiosną i latem wiadomo było full pracy wokół domu... (ale o tym później)...
Popstrykałam troszkę aktualnych zdjęć - zmiany.... w większości "kosmetyczne" ale zobaczcie sami.... czasami małe szczegóły a efekt widoczny....
Zaczęłam od góry.... Pokój syna, antresola - w sumie wstawiałam aktualne zdjęcia - nie będę dublować bo nic się nie zmieniło... Sypialnia - w trakcie niewielkich poprawek - większe czekają na przypływ gotówki ;) - więc też jeszcze nie robiłam zdjęć. Pokój córeczki (mam nadzieję,że nic się nie zmieni i będzie dziewczynka;) ) - w trakcie prac - fotki lada dzień.....
Czyli na górze łazienka została:
Poniżej anioł na nocniku autorstwa p.Legutko - zdobyty po trudach :)
Jeśli ktoś śledzi naszego bloga i widział wcześniejsze zdjęcia tej łazieneczki to zauważył, że zmiany są niewielkie, ale jednak.... tu kwiatek.... tam dodatek... ;) i łazienka się udomawia :)
Jarek stwierdził, że czuje się spełniony w roli mężczyzny bo:
1. ma Syna
2. zasadził drzewo (nawet kilka, choć moim zdaniem się nie przyjęły ;P )
3. wybudował dom (a że niewykończony.... nieważne)
Jednak czegoś mu brakowało... Córeczki :) A że marzenia są po to by je spełniać..... Co tu dużo pisać...... Już niedługo ponownie zostaniemy rodzicami :)
Stąd wpis - inspiracje do pokoju dziewczynki...
Chciałabym białe mebelki, drzewka, ptaszki itp....
Choć kolorystyka najbardziej taka mi odpowiada:
Bardzo podoba mi się styl prowansalski, retro, shabby chic... ale podoba mi się u kogoś... podziwiam go na Waszych blogach, w czasopismach itp. natomiast nie jest to styl dla nas - po prostu źle bysmy się czuli w domu urządzonym w tym stylu. Wolimy zdecydowanie nowoczesne, minimalistyczne wnętrza. Jednak lubię różne "prace ręczne" ;) , które często wykorzystuje się w tych stylach i dlatego chciałabym spełnić swoje artystyczne inspiracje;) i pokój córeczki właśnie w takim wydaniu zrobić.... Takim romantycznym stylu ...
Od początku chciałam kropki... miały być czarne na białym tle... Jak juz znalazłam odpowiednią tapetę i byłam tuż od kliknięcia to pomyslałam, że dla starszej dziewczynki taka tapeta jest ok ale dla niemowlaka to może być zbyt... ordynarna i w ostatniej chwili nastąpiła zmiana decyzji i zamówiłam szare kropy :) Troszkę przez to zmieniła się cała koncepcja i kolorystyka.... nie wiem jaki będzie efekt końcowy bo w tej ciąży coś niezdecydowana jestem.... i co chwila zmieniam zdanie :(
I tak nasza lista DO ZROBIENIA (w domu) poszła chwilowo w kąt a my zabraliśmy się za pokoik dla nowego członka rodziny :) który był w planach ale póki co na liście go nie było...
Antresola to kolejne pomieszczenie w naszym domu, które czeka w kolejce na zaaranżowanie...
Póki co obrazy, które mają zawisnąć na ścianie na wprost schodów "się malują", ramki po m-cach wylegiwania się w kartonie już wiszą (choć nadal bez zdjęć) i nawet pojawił się kinkiet nad nimi - to już świeżynka - wisi od niedawna;)
I póki co to wszystkie elementy tej części naszego domu. Tzn. jest jeszcze kwiat, którego dostałam i jeśli w najbliższym czasie go nie przesadzę to sam wyjdzie ze swojej obecnej doniczki... Jest wielki i piękny... i ciągle rośnie... co troszkę mnie dziwi bo mi nawet kaktusy usychają :/ Ale nie mogę znaleźć odpowiedniej donicy dla niego...
Generalnie na antresoli miał być stół z piłkarzykami :P, ale po namyśle "zaklepałam" sobie ten kawałek domu dla siebie i chciałabym mieć tam mini biblioteczkę, fotel (najlepiej bujany eames z płozami ;)), jakiś dywanik itp. Czyli kolejny punkt na liście DO ZROBIENIA .
W sumie pokazałam już wszystkie pomieszczenia, w których tuż po przeprowadzce coś zrobiliśmy....
Pozostałe były nie ruszone i tak sobie teraz powolutku będziemy uzupełniać braki:)
Do tych pomieszczeń należy, np. wiatrołap - niby wizytówka domu a u nas ... ech...
Stan obecny:
Położyliśmy tylko fototapetę.... poza tym jest sklepowy wieszak, stara pufka i stary "dywanik". Zmiana w projekcie spowodowała, że miejsce na zabudowaną szafę "ozdobiliśmy" przejściem do garażu. I chwilowo nie było koncepcji jak zaaranżować tą małą przestrzeń. Tradycyjnie znaleźliśmy rozwiązanie "tymczasowe";) bynajmniej częściowo.... Jest w trakcie realizacji: wieszaki czekają na malowanie, tapicerka na siedzonko pewnie już lada dzień do odbioru będzie, stojak na parasole ujrzany...
Nic tylko działać... :)