Wracając do dachu...
Każdy przyzna, że dach to wizytówka domu... (też tak słyszeliśmy), więc zanim zdecydowaliśmy sie na wybór firmy - objeździliśmy kilka osiedli i szukaliśmy tych najlepiej wykonanych... W końcu znależliśmy... Po uzgodnieniu terminu, ceny itp. można było przystąpić do prac!
Łaty, kontrłaty, gwoździe, sznurki i do przodu:)
Długo zastanawialiśmy sie jak będą wnosić te prawie 10 ton ceramiki na dach... Odpowiedz przyszła sama...
Najwięcej czasu z naszych obeserwacji zajęło im poziomowanie kontrłat, na których trzyma sie dachówka. Samo układanie szło "jak burza"... do czasu...
... do czasu, gdy przyszło do wstawienia okien kolankowych 3x2szt. w naszej sypialni...